środa, 28 lutego 2018

Madagaskar [PC, PS2, Xbox, Nintendo DS, GameCube, Game Boy Advance]

Będąc małą dziewczynką jak większość dzieci lubiłam oglądać filmy animowane. Jedną z moich ulubionych bajek był Madagaskar. Film opowiadał o grupie zwierząt zamieszkujących zoo, która nieoczekiwanie znalazła się w dziczy. Byłam niezmiernie szczęśliwa, gdy pewnego dnia w dniu moich 7 urodzin wróciła mama z zakupów przynosząc mi fantastyczny prezent - grę Madagaskar na konsolę PlayStation 2.




Madagaskar to produkcja skierowana zdecydowanie dla najmłodszych. Ciężko jest prawidłowo zrecenzować dany tytuł mając już 18 lat, ale próbując zrobić to jak najlepiej postaram się spojrzeć na tą grę jeszcze raz przez pryzmat małego szkraba.

Jako dziecko byłam zachwycona Madagaskarem. Kolorowe i cukierkowe plansze, bohaterowie z filmu a co najlepsze satysfakcja z zebrania wszystkich części statuły wolności, która w grze nie została zbudowana przez Alexa. Kilkanaście skrajnie różnych poziomów sprawiło, że Madagaskar nie jest tytułem monotonnym. Fabuła gry jest taka sama jak w filmie, ale zdarzają się drobne odchylenia, które zwracały moją uwagę nawet jak byłam miałam. Wszystko fajnie, ale rozczarowałam się, gdy okazało się że ani Julian ani żaden lemur nie jest grywalną postacią a szkoda. Wyjątkiem jest taki krótki fragment, w którym uciekamy Mortem przed oszalałym Alexem skacząc po wysokich odcinkach ziemi, jeśli spadniemy to lew go złapie i mini gierka w której skacząc po grzybkach łapiemy spadające owoce w powietrzu. Mogę jednak pochwalić, że różne postacie mogą zdobywać inne zdolności przez odnajdywanie trzech kart z wizerunkiem zwierzęcia. Oprócz biegania i przechodzenia kolejnych poziomów można również znajdować brązowe i srebrne monety, które później można wykorzystać do zakupu w specjalnym sklepie mini gierki czy dodatki dla postaci. (ale z zegarem na głowie Melmana nie lubiłam chodzić)  Z perspektywy czasu jestem niestety wstanie dostrzec więcej wad. Mimika postaci no mówiąc delikatnie nie powala, ale ich modele same w sobie  nie są takie złe. Jeśli chodzi o dubbing to należy wspomnieć, że głosów nie udzielili ci sami aktorzy co w filmie. Mimo to myślę, że nie poradzili sobie najgorzej. Ogólnie oprawa audiowizualna jest na dość dobrym poziomie. Dodam jeszcze, że piosenki z mini gierki taniec lemurów jest naprawdę fantastyczna, w każdym razie do dzisiaj uwielbiam ją słuchać. Oprawa graficzna jest ładna (chociaż niektóre kwiaty wołają o pomstę do nieba) i bardzo kolorowa dzisiaj powiedziałabym,  że nawet za kolorowa, bo można dostać oczopląsu. Gra jest zupełnie bezkrwawa, a wszelkie uderzenia dzięki głównie audio ma bardziej charakter humorystyczny.

Co można więcej powiedzieć. Madagaskar  jest grą bardzo kolorową i prostą w której pojawiają się dla urozmaicenia łatwe zagadki logiczne mobilizujące do myślenia. Myślę, że najmłodsi mogą się dobrze bawić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz