piątek, 27 kwietnia 2018

My little Pony: Magic Princess

[Android, iOS, Windows, Windows Phone]
Przed przeczytaniem całego wpisu w pierwszej kolejności zalecam przeczytać zakładkę na moim blogu - "O mnie", ponieważ wyjaśniam tam, że kocham wszystkie gatunki gier. Choć ostatnio pisałam o strasznym i mrocznym Diablo to w tym wpisie postanowiłam stanąć po przeciwnej stronie barykady i zająć się kolorową i słodką grą dla dzieci pt. My Little Pony: Magic Princess. (I nie nie żartuje)




Cóż mogę na wstępie powiedzieć...
Pierwszy raz natknęłam się na tą produkcję na telefonie z androidem jakieś półtora roku temu. Wyglądało to nawet zabawnie, że prawie siedemnastolatka gra na telefonie w kucyki pony, ale nie ukrywam, że na pewien czas udało mi się wciągnąć w magiczny świat Equestrii. 
Generalnie cała fabuła w grze jest na podstawie serialu animowanego dla dzieci, który swoją drogą jest do teraz tak popularny, że posiada już 8 sezonów. Warto jeszcze wspomnieć, że niedawno w kinach była również pełnometrażowa bajka o kucykach pony, ale to już szczegół. Dla najmłodszych polecam jak najbardziej chociaż sama go nie obejrzałam (tylko fragmenty)



W My little Pony: Magic Princess naszym głównym zadaniem jest budowanie Ponyville - czyli wioski kucyków, ale wraz z poziomem doświadczenia otrzymujemy również możliwość przenoszenia się do innych lokacji takich jak np. Canterlot czy farma kucyka Applejack. Każdą z tych lokacji zaczniemy budować no praktycznie od zera. Dzięki rozbudowie niektórych budynków dostajemy coraz więcej monet, kolekcjonujemy kucyki i bijemy rekordy w mini grach. W między czasie od różnych postaci otrzymujemy różnego rodzaju zadania do wykonania, a w nagrodę dostajemy np. dodatkowe monety i punkty doświadczenia. 
Oprócz zwykłego kolekcjonowania kucyków możemy również je levelować. Robimy to za pomocą następujących trzech mini gierek: odbijania piłki z kucykiem, zbierania spadających jabłek i łączenia gwiazdek w gwiazdozbiorach. Trwają one dosłownie kilkanaście sekund a uzyskane punkty zdobywa kucyk, którym graliśmy. Mając odpowiednią liczbę punktów otrzymujemy pełną gwiazdkę, którą możemy wymienić na nagrody. Każdy kucyk może zdobyć maksymalnie 6 takich gwiazdek. 
Jednak wśród mini gier dla mnie jest jeden faworyt czyli eksploracja jaskini. Jedziemy w wózku z kucykiem w głąb jaskini zbierając jak najwięcej monet i punktów. Problem polega na tym, że na torze jest wiele przeszkód jak chociażby stojące beczki na torach, które trzeba omijać. Wszystkie zdobyte punkty w mini gierce sumują się i za określoną liczbę również otrzymujemy różne nagrody jak monety, kryształki a nawet dodatkowe kucyki. Aby ułatwić sobie rozgrywkę możemy również ulepszać wspomagacze, które pojawiają się na torze. Problem tylko polega na tym, że na początku trwają tylko 3 sekundy, ale za odpowiednią liczbę monet możemy przedłużać ten czas.



Nie zabrakło również oczywiście wątku głównego. Po drodze czeka nas odkrywanie lasu everfree, zwiedzanie kryształowego królestwa, walka z królową podmieńców i pokonanie złej Nightmare Moon czyli siostry księżniczki władającej słońcem. Jedynie rozczarowuje mnie ogromnie fakt, że te walki można nazwać "bossami" są dość mało dynamiczne a mówiąc to mam na myśli, że walka z Chrysalis zajęła mi ponad tydzień czasu. Na koniec już byłam bardzo zrezygnowana. Mimo wszystko wątek fabularny jest, ale w tym aspekcie twórcy mogli się lepiej postarać. 
My little Pony: Magic Princess jest oczywiście grą sieciową. Więc aktualizacje w przyszłości mogą nie jedno zmienić, ale dzięki temu można połączyć grę przez Facebooka i pomagać sobie nawzajem.

Na temat grafiki wiele się nie wypowiadam. Jest nawet ładna, ale przede wszystkim bardzo kolorowa. Natomiast ścieżka dźwiękowa żywcem wyrwana z serialu i nie mam co się o to czepiać. Jednak dla mnie z upływu czasy gra staje się dość monotonna i nudna, bo każdego dnia robimy dokładnie to samo, ale sądzę, że przez pewien czas każdy może się dobrze bawić. Ogromny problem jaki miałam z My little Pony: Magic Princess to czas pierwszego uruchomienia. Naprawdę ja nie mam zawalonego telefonu, a pierwsze uruchomienie aplikacji zajęło ponad 20 minut. Jest to ogromna wada, którą w pierwszej kolejności twórcy powinni naprawić, aby maksymalnie skrócić ten czas. No i oczywiście te uciążliwe reklamy. Jest ich strasznie dużo i ileż to już razy kliknęła na nie przez przypadek. Na koniec proszę nie patrzmy na wiek. Mimo, że mam 18 lat nawet miło mi się do tej gry wróciło i wcale nie uważam, że jestem za stara :) 

Gorąco polecam grę w wolnym czasie każdemu zwłaszcza dlatego, że jest w pełni darmowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz