środa, 30 maja 2018

Agony - recenzja

[PC, XONE,PS4]
Muszę przyznać się, że czekałam długo na tę produkcję. Spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego. Gdy dowiedziałam się, że po raz kolejny data premiery została przesunięta ogarnęła mnie złość, ale po chwili próbowałam zdać sobie sprawę z tego, że będzie warto. Gra wyszła 25 maja. Teraz tylko pozostaje pytanie czy rzeczywiście było warto czekać?




Gry pierwszy raz usłyszałam o nadchodzącej grze prosto z piekła rodem byłam zachwycona ba wręcz nie mogłam się doczekać głównie dlatego, że demo i trailery zapowiadały solidny kawał roboty. Moje odczucia potęgowały jeszcze to, że to gra polskiego studia więc trzymałam kciuki. Teraz gdy mam już gotową grę na komputerze zderzenie z rzeczywistością było dla mnie naprawdę bolesne i bardzo przykre. 

W absolutnie dużym skrócie bez spoilerów: W grze wcielamy się w nieszczęśnika, który za wszelką cenę próbuje wydostać się z samego piekła. (no kto by pomyślał) Nasza postać potrafi w tym celu opętywać inne istoty w tym też i grasujące demony.

Nie zrozumcie mnie źle. Agony to naprawdę piękna wizualnie, klimatyczna i trzymająca w napięciu gra. Serio. Pełen niepokój, który utrzymywał się przez całą grę był naprawdę nie do podrobienia. Od strony muzycznej również nie mam zamiaru czepiać się w żaden sposób. Co w takim razie poszło nie tak?


Gameplay. Tutaj jest pies pogrzebany. Piekło kojarzy my się z czymś przerażającym, dynamicznym, drastycznym, szybkim i nieprzewidywalnym. Tego w Agony niestety, ale nie uświadczyłam. Sama rozgrywka jest po prostu żmudna, a wręcz ośmielę się powiedzieć usypiająca i nudna. Kolejny problem widzę w samej grze. Gra ma PEGI 18. No niby wszystko w porządku, ale no właśnie! Co robi cenzura w grze od 18 roku życia?! To przecież gra w piekle prawda? Więc wydaje mi się, że poziom brutalności i wszelkiej kontrowersji powinien być 10 razy większy niż chociażby w God of War. Co gorsza twórcy oficjalnie ogłosili, że patch usuwający te cenzury nie wyjdzie! To jest chyba bulwersuje mnie najbardziej - gra w piekle z cenzurą. 
Aby trochę złagodzić całą recenzję to mogę tylko powiedzieć, że same demony i wszystkie stwory są naprawdę straszne i gra w tym wypadku może dumnie nosić miano "horror".
Jedyna rzecz do której mogłabym się jeszcze przyczepić to jasność w grze. Szczerze wątpię, że to kwestia mojego monitora i jego podświetlenia, ponieważ inne gry są wystarczająco jasne i wyraźne. W Agony było dla mnie odrobinę za ciemno. Ja rozumiem, że w piekle musi być ciemno, ale miałam w niektórych momentach problemy z orientacją w terenie. 
Gra sama w sobie nie jest długa. Jej przejście zajęło mi kilka dni, ale nie mogę powiedzieć o przeżyciu niezapomnianej przygody. 



Na koniec podaje wymagania systemowe (źródło: steam)

Minimalne:

System operacyjny: Windows 7 / 8 / 10 64-bit
Procesor: Intel Core i3 3.2 GHz, AMD Phenom II X4 955 - 4 Core, 3.2 GHz
Pamięć: 8 GB RAM
Karta grafiki: Radeon R9 280 lub Nvidia GeForce GTX 660
DirectX: Wersja 11
Miejsce na dysku: 17 GB
Karta dźwiękowa: kompatybilna z DirectX

Rekomendowane przez twórców:

System operacyjny: Windows 7 / 8 /10 64-bit
Procesor: Intel Core i5-8400, AMD Ryzen 5 1600
Pamięć: 16 GB RAM
Karta graficzna: Radeon RX 580 lub Nvidia GeForce GTX 1060 6GB
DirectX: Wersja 11
Miejsce na dysku: 17 GB
Karta dźwiękowa: kompatybilna z DirectX

Podsumowanie:

Agony jest grą niestety nie dopracowaną. Momentami to wygląda tak jakby twórcy poza samym motywem piekła nie mieli żadnego pomysłu na własną produkcję. Cenzura przy PEGI 18 to po prostu skandal. Pozostaje pytanie - po co przypisano w ogóle taką skale. Gra jest straszna i niepokojąca i wizualnie naprawdę piękna. Serce mi się kraje przez to, że niestety tym razem polskie studio zawiodło moje, ale i również oczekiwania innych. Mam nadzieję, że twórcy posypią głowę popiołem i naprawią swoje błędy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz