Ogólnie rzecz biorąc było głośno. Nie zabrakło muzyki świateł i wystawiania kolekcji szkolnej różnych przedmiotów. Głównie z czasów PRL, ale i nie tylko. Rok temu na drugą edycję nocy muzeum przyniosłam swojego Pegasusa. Nie prowadziłam jeszcze wtedy bloga dlatego nie ma relacji z poprzedniego roku. W trzeciej edycji chciałam pokazać coś nowego więc przyszła pora na PlayStation.
Mogę powiedzieć, że mimo iż całe wydarzenie rozpoczęło się o 19:00 to było naprawdę dużo ludzi. Nie zabrakło oczywiście takich gier jak klasy, nakrętki, ciuciubabka i naprawdę wiele wiele więc. Jednak moja atrakcja znacząco różniła się od pozostałych. Podczas gdy moim koleżankom ze szkoły ciężko było kogokolwiek zachęcić do jakieś zaangażowania i zabawy, tak do PlayStation ustawiały się długie kolejki :) Bardzo mnie to ucieszyło, bo to niezwykły dowód na ogromną nostalgię wśród graczy.
Przyniosłam 4 gry, które moim zdaniem najlepiej nadawały się na krótką partyjkę, aby jak najwięcej osób mogło zagrać. Były to: Rayman, Crash Bash, Gran Turismo i Dance Stage Euromix.
Wśród tych gier królowały dwie. Oczywiście Crash i Gran Turismo :)
Reakcje graczy były dosyć...nie nawet bardzo wzruszające. Było kilka takich grup, które reagowały mniej więcej tak:
- podchodząc i wrzeszcząc na całą szkołę - "O k**wa Crash Bandicoot" (nawet nauczyciel przyszedł sprawdzić czy nic się nie stało)
- biorąc pada - "Gdybym miał milion złoty w kieszeni oddałbym go żebyś tylko chciała sprzedać"
- "J**ierdole ile ja czasu męczyłem się przechodząc Raymana"
- *płacz na kanapie*
Później będę jeszcze edytować ten post, ale czekam aż zdjęcia zostaną wstawione na stronę szkoły, ponieważ mieliśmy dwóch fotografów. Cóż wstyd się przyznać, ale oprócz ciuciubabki nigdy nie grałam w żadną ze starych gier. Niestety, albo jestem za młoda, albo ominęło mnie wszystko dlatego, że od pieluchy zaczęłam grać na komputerze i PlayStation 2, ale zabawnie było wypróbować innych atrakcji.
Patrząc na tyle pięknych wspomnień chciałabym zachęcić całą Polskę do tego typu przedsięwzięć. Chętnych na przyjście nawet wieczorami i w nocy naprawdę nie brakuje.
A jak wy wspominacie PlayStation 1?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz